niedziela, 5 lipca 2009

Głupawe wierszyki o robakach.

Jak wiecie wczoraj wróciłam z obozu konnego. Poznałam tam fajnych ludzi (Pozdro dla Magdy, Agi, Malwy, Zuzi, Marcina, Nadii, Kasi, Michaliny i Pianoli:))Z Marcinem i Magdą wymyślaliśmy bezsensowne wierszyki i dwóch robakach. Dziś do głowy przyszedł mi pomysł żeby wam napisać pierwszą część tego wierszyka. (Tak na marginesie-to miała być piosenka)A więc.

"Ballada o robakach"

Idą z dzidą dwa robaki,

Jeden duży,drugi siaki.

Idą, idą dwa robaki,

a nad nimi lecą szpaki.

Lecą, lecą szpaki,

a pod nimi te robaki.

Lecą, lecą lecą szpaki

i zjadają te robaki.

Wtem wikołak wydszedł taki

i zjadł te okrutne szpaki.

Potem zrobił gruby się taki

i wypluł te ROBAKI.


Przepraszam współtwórców tego wierszyka trosz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz